|
|
Witamy wiosnę z Mikołajkiem!Dzisiaj będzie naprawdę wesoło. Wyjeżdżamy na piknik z panem i panią Blédurt.- Jadę pierwszy! - krzyknął pan Blédurt ze swojego auta. - Znam drogę!- Nie ma mowy - powiedział tata. - Nie mam ochoty wlec się za twoim gruchotem i wdychać tani olej, który do niego wlewasz!- Ach, tak? - krzyknął pan Blédurt.- Tak! - odpowiedział tata.No i niestety nie pojechaliśmy na ten piknik, bo tata i pan Blédurt ruszyli obaj jednocześnie i zderzyli się ze sobą, a naprawa samochodów potrwa co najmniej tydzień.