|
|
"Historie takie zdarzają się rzadko - raz, dwa, góra trzy razy za życia, ale zdarzają się każdemu. Tak, każdemu!Każdemu? Każdemu! No, chyba że ktoś zupełną jest klęską, katastrofą i zapaścią. Ale i wtedy się zdarzają". JerzyPilchSłownik samotności? Opowieść o miłosnym olśnieniu? Czy może wyznania arcymistrza rozpadu na temat dążeniado wielkiej miłości?Przewrotna, dramatyczna i poruszająca historia. Główny bohater, niedoszły historyk sztuki, który całe życiespędził na obsesyjnym szukaniu miłości, poznaje młodziutką i olśniewającą Pralinę Pralinowicz - żywą kopięmłodej kobiety z obrazu Albrechta Dürera, studentkę psychologii, kobietę ze wszech miar niepokojącą i tajemniczą,obdarzoną również "atletycznym" talentem literackim.Niestety, szybko okazuje się, że burzliwy i ekstatyczny związek dwojga kochanków nie ma najmniejszej szansy naprzetrwanie. Dlaczego? Czy dwójka bohaterów rzeczywiście pragnie miłości, czy raczej marzy o gwałtownymi efektownym rozstaniu? Kto tu kogo uwodzi, kto kogo zostawia, kto nad kim ma władzę? Czy Pralinarzeczywiście była miłością życia? I czy w ogóle była?" jest bodaj najdoskonalszym pomieszaniem tego, co Pilch od Portret młodej wenecjanki lat uprawia: prozybeletrystycznej, dziennika, eseju, felietonu. Jest jednocześnie kpiarski i smutny, przerażony i euforyczny,zachwycony i gorzki, czuły i zrozpaczony". Tadeusz Nyczek