Rządzący politycy wciąż zapewniają, że nieuchronna w końcu katastrofa finansowa jest niemożliwa, a każdy, kto przed nią ostrzega, to oszołom lansujący "spiskowe" teorie dziejów i siejący nienawiść w celu podzielenia społeczeństwa. Jest w końcu tak dobrze, jak nigdy wcześniej w Polsce nie było. Rośnie zadłużenie zagraniczne, ale żyjemy w czasach, kiedy zadłużają się wszystkie państwa świata i nie ma podstaw, aby Polska była tutaj wyjątkiem.Polska stoi na skraju bankructwa, które dla większej części naszego społeczeństwa okaże się bardzo bolesne w skutkach. Wszystko to jest wynikiem największej afery ostatnich trzydziestu lat: niewyobrażalnego marnotrawstwa publicznych pieniędzy. To właśnie ta afera - trwająca nieprzerwanie od 1989 roku i akceptowana przez praktycznie wszystkie ekipy rządzące - uczyniła z Polaków naród żebraczy, a z Polski - gigantycznego, niewypłacalnego dłużnika.Wobec marnotrawstwa opisanego na dalszych stronach bledną wszystkie skandale finansowe ostatnich lat: wszystkie afery FOZZ, rublowe, dolarowe, hazardowe i inne.